Cyberataki narażają firmy na straty, które w skali globalnej sięgają bilionów dolarów. Wycieki danych firmowych mogą oznaczać nie tylko bezpośredni spadek konkurencyjności przedsiębiorstwa, lecz także wysokie kary finansowe i dotkliwe straty wizerunkowe.
Rutynowe blokowanie stron inernetowych przez oprogramowanie antywirusowe już nie wystarcza, zwłaszcza w dobie cyberataków sterowanych przez serwery Command & Control (C&C). Pozwalają one cyberprzestępcom zdalnie kontrolować szkodliwe oprogramowanie, tworzyć sieć zainfekowanych urządzeń i odbierać skradzione przez nie dane, a także stosować techniki, które pomagają uniknąć wykrycia.
Kluczowe staje się więc szybkie zidentyfikowanie zarówno źródła ataku, jak i zaatakowanych urządzeń, zanim ich liczba wzrośnie. Umożliwia to blokowanie dostępu do podejrzanych stron internetowych pozostałym użytkownikom.