W jaki sposób chronić dane osobowe przedsiębiorcy?
Dane firm, również w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych, są łatwo dostępne. Dane przedsiębiorstwa widnieją na fakturach, stronie internetowej firmy, w wyszukiwarkach gospodarczych. Czasem dochodzi do ich wycieku, a wtedy pojawia się poważny problem.
Dane przedsiębiorstwa a dane osobowe
Prowadząc firmę, ujawniamy jej dane – nazwę przedsiębiorstwa, adres, pod którym działa, numer identyfikacji podatkowej, czyli NIP. Nawet gdy adres zamieszkania właściciela firmy jest taki sam jak adres działalności (co często ma miejsce w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych), można go znaleźć w internecie. Jawność tych danych firmowych wiąże się z bieżącym funkcjonowaniem przedsiębiorstwa, a dane nie podlegają ochronie. Inaczej sprawa wygląda w przypadku danych osobowych przedsiębiorców.
Aby założyć jednoosobową działalność gospodarczą, należy wypełnić formularz CEIDG. Do zarejestrowania firmy potrzebny jest dowód osobisty. Podaje się jego serię i numer, PESEL osoby, która będzie prowadzić działalność, datę i miejsce urodzenia, imię ojca i matki. Te dane osobowe nie będą widoczne w internecie, podlegają ochronie danych osobowych i nikt spoza urzędu nie ma do nich dostępu.
Przedsiębiorca jest pod tym względem chroniony tak jak każda inna osoba w Polsce, niezależnie od wieku, płci i wykonywanego zawodu. Jak zatem może dojść do wycieku danych osobowych przedsiębiorców? Najczęściej zdarza się to przez nieostrożność.
Kto być może posiada dane osobowe przedsiębiorcy?
Adres zamieszkania, datę urodzenia, a nawet PESEL podaje się w wielu różnych sytuacjach. Często PESEL jest wymagany podczas załatwiania sprawy w urzędzie, rejestracji na studia lub kupowania ubezpieczenia. Zdarza się (uwaga!), że miejsce na wpisanie go pojawi się podczas zwykłych zakupów przez internet.
Po zgubieniu dowodu osobistego lub gdy zostanie on skradziony, przestaje się mieć kontrolę nad danymi osobowymi. Nie wiadomo, w czyich dokładnie rękach się one znajdują i do czego mogą zostać wykorzystane. Tak samo może dziać się po dobrowolnym ujawnieniu danych osobowych w internecie, gdzie czujność wielu osób spada. I o ile podawanie adresu podczas zakupów internetowych jest konieczne, to dzielenie się numerem PESEL już nie.
Dane osobowe mogą trafić do dark webu, czyli trudno dostępnej strefy internetu, która słynie z większej anonimowości użytkowników i nielegalnych treści. W dark webie handluje się nie tylko danymi osobowymi, ale także numerami kart kredytowych, danymi z ubezpieczenia, danymi medycznymi lub loginami i hasłami do logowania.
Komu udostępniać numer PESEL?
W wielu sytuacjach podanie numeru PESEL jest i potrzebne, i bezpieczne. Trzeba jednak zastanowić się, czy na pewno wiemy, komu powierzamy dane osobowe. I dlaczego dana osoba czy instytucja w ogóle o nie prosi.
Bezpiecznie udostępnić PESEL można w:
- urzędzie administracji publicznej, np. urzędzie miasta lub skarbowym,
- szkole i na uczelni,
- banku,
- Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych,
- innym zakładzie ubezpieczeń,
- szpitalu i przychodni.
Kiedy unikać podawania numeru PESEL?
Gdy ktoś prosi o podanie numeru PESEL, chce skserować dowód osobisty lub go przechować, lepiej zachować czujność i zastanowić się, czy podanie danych w tej sytuacji rzeczywiście jest niezbędne.
Szczególną ostrożność należy zachować podczas:
- meldunku w hotelu i wypożyczania samochodu,
- zakupów w internecie,
- podpisywania petycji,
- wypożyczania sprzętu sportowego lub innej sytuacji, gdy ktoś chce przechować dowód,
- innych okoliczności, gdy nie wiadomo, komu dokładnie powierza się dane osobowe.
Dlaczego szczególnie należy chronić PESEL i numer dowodu osobistego?
Każda osoba posiada swój własny, unikalny numer PESEL. Potrzebny jest on między innymi, by założyć firmę, otworzyć konto w banku, podpisać umowę z operatorem sieci komórkowej lub załatwić sprawę w sądzie.
Z raportu infoDOK przygotowywanego regularnie pod patronatem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że statystycznie odnotowuje się 22 próby wyłudzeń kredytów dziennie. Mimo że w III kwartale 2022 r. zarejestrowano najniższą liczbę wyłudzeń w całej historii raportu, czyli od 2008 r., to skala przestępstw wciąż jest ogromna. W badanym okresie próbowano wykraść w Polsce prawie 50 milionów złotych przy użyciu skradzionych danych osobowych.
Aby uzyskać pożyczkę w banku, należy okazać dowód osobisty, ale podczas załatwiania formalności online często wystarczy skan dowodu. W wielu firmach, które nie są bankami, a udzielają pożyczek, wypełnia się jedynie formularz na stronie internetowej. Złodziej nie musi być w posiadaniu fizycznego dokumentu tożsamości, może znać tylko numer PESEL i inne dane z dowodu osobistego, aby próbować wyłudzić pieniądze na cudze nazwisko.
Wykradzione dane osobowe mogą posłużyć przestępcom nie tylko do zaciągania kredytów. Zdarza się, że przy użyciu cudzych danych rejestrują oni nowe firmy. Służyć mogą one do różnych celów, na przykład wyłudzeń podatkowych i zaciągania zobowiązań. W uniknięciu tego typu zdarzeń pomagają usługi zabezpieczające PESEL.
Zdjęcia i skany dokumentów na mailu i w chmurze
Pozostawienie danych osobowych w niesprawdzonych miejscach i w rękach przypadkowych osób to niejedyne zagrożenie. W dzisiejszych czasach skan dowodu osobistego jest praktycznie tak samo cenny jak fizyczny dokument i może on zostać wykradziony ze skrzynki mailowej. Zdjęcie dokumentu robi się często telefonem, a z telefonu, czasem automatycznie, trafia ono do niewystarczająco zabezpieczonej chmury. Dlatego warto zadbać o profesjonalny backup i ochronę danych, nie zapominając o smartfonach. To one są przecież prawdziwą kopalnią danych osobowych, a na ich ochronę powinni być wyczuleni wszyscy, również przedsiębiorcy.