Ochrona telefonu na miarę ery cyfrowej. Sprawdź, jak się chronić!
Jeśli smartfon staje się naszym podstawowym narzędziem pracy, nie możemy zapominać o jego odpowiednim zabezpieczeniu. Chronimy nie tylko urządzenie i dane, ale przede wszystkim nasz biznes. Zabezpieczenie telefonu przed hakerami powinno być jednym z pierwszych działań, które podejmujemy. Ale dlaczego ochrona telefonu jest ważna? I jak zabezpieczyć telefon w skuteczny sposób? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym artykule.
W dobie powszechnej cyfryzacji ochrona telefonu to konieczność
Technologie cyfrowe mają coraz większy wpływ na wszystkie aspekty naszego życia, w tym także na sposób prowadzenia biznesu. Niezależnie od tego, czy prowadzimy małą firmę budowlaną, zakład fryzjerski lub piekarnię, czy jesteśmy samozatrudnieni jako programista, w coraz większym stopniu działania związane z wykonywaną pracą przenoszą się do przestrzeni cyfrowej.
Po otwarciu stacjonarnego punktu naszego biznesu myślimy o tym, by zainwestować w monitoring, drzwi antywłamaniowe i nawet system alarmowy. Zabezpieczenie telefonu niestety często nam umyka, a przecież smartfon daje złodziejowi dostęp do równie cennych i wrażliwych danych, co włamanie się do biura czy sklepu.
Coraz rzadziej korzystamy przecież z dokumentów papierowych, a coraz częściej z poczty elektronicznej i komunikatorów, plików współdzielonych w chmurze i elektronicznych podpisów. Już nie tak często jak kiedyś spotykamy się z kontrahentami czy czekamy w kolejce w urzędzie, wybierając raczej wirtualne konferencje i platformy usług elektronicznych.
Przelewy wykonujemy przez bankowość online, przez przeglądarkę załatwiamy sprawy w ZUS. Podstawowe firmowe dane można sprawdzić w CEiDG, a na stronach Ministerstwa Finansów potwierdzamy obecność numerów rachunków na białej liście VAT. Ochrona telefonu równa się zatem ochronie naszych i klientów prywatnych danych osobowych – a także zabezpieczeniu naszych pieniędzy.
Program antywirusowy na telefon komórkowy – konieczność czy zbędny wydatek?
Do wykonania wszystkich wymienionych wyżej czynności coraz chętniej wykorzystujemy telefon niż komputer. Weźmy na przykład bankowość mobilną: według raportu Cashless.pl, Bankowość mobilna i płatności mobilne w Polsce 2019 liczba aktywnych użytkowników bankowania przez aplikację na telefonie przekroczyła 12 mln.
Co więcej, liczba klientów mobile only, czyli takich, którzy logują się na swoje konto wyłącznie przez urządzenia mobilne, była bliska 5 mln. Dla porównania – łączna liczba aktywnych użytkowników bankowości internetowej wyniosła w tym samym czasie 18,1 mln.
Smartfony (w szczególności te z Androidem – według IDC to aż 87 proc. wszystkich telefonów na świecie) i ich użytkownicy coraz częściej stają się celem cyberataków. Eksperci Europejskiego Urzędu Policji, czyli Europolu przekonują w przewodniku, który ma ułatwić obywatelom ich ochronę, że telefony i tablety są dzisiaj tak naprawdę minikomputerami, a więc zabezpieczenie smartfona jest konieczne.
Urządzenia mobilne są bowiem zagrożone w takim samym albo nawet większym stopniu niż komputery PC czy laptopy. Program antywirusowy na telefon powinien być więc instalowany przez nas równie odruchowo, co antywirus na komputery.
O tym, dlaczego zabezpieczenie telefonu jest ważne, najlepiej świadczą statystyki
Raport Verizon Mobile Security Index pokazuje, że wciąż rośnie liczba firm, które stały się ofiarą ataku związanego z urządzeniami mobilnymi, a konsekwencje są poważne i mają duży wpływ na funkcjonowanie organizacji.
Warto też spojrzeć na badanie przeprowadzone przez CERT Orange Polska. Dowodzi ono, że wraz z rozwojem technologii i powszechnym wykorzystywaniem smartfonów w usługach online, nastąpi skokowy wzrost nielegalnych działań skierowanych w stronę biznesu. Zagrożenia w dużej mierze wynikają z braku świadomości niebezpieczeństw czy też naiwności użytkowników urządzeń.
A z ogromną częścią z nich jest w stanie rozprawić się dobre oprogramowanie antywirusowe na telefon. To proste rozwiązanie, które może uchronić firmę przed ogromnymi stratami finansowymi lub wizerunkowymi – samą tylko ochroną smartfona.
Adware, smishing – ataki, przed którymi uchroni Cię antywirus na telefon
Żadna firma nie jest zbyt mała, żeby opłacało się ją zaatakować. Podobnie jak w przypadku wielu tradycyjnych przestępstw, o wyborze celu nie decyduje wielkość potencjalnych łupów, ale stosunkowa łatwość ich zdobycia.
Czy to duża korporacja, czy jednoosobowa działalność gospodarcza, jeśli firma nie zadbała o zabezpieczenie telefonów służbowych, to dla cyberprzestępcy będzie równie atrakcyjna. Ochrona smartfonów jest niezwykle istotna; na firmowych telefonach znajdują się wrażliwe i poufne informacje, w tym także osobiste dane wykorzystywane do logowania w bankach i instytucjach finansowych, które można ukraść lub przynajmniej zniszczyć.
Urządzenia i dane z telefonu niewyposażonego w program antywirusowy na smartfona można dla okupu zablokować przy pomocy oprogramowania ransomware. W najlepszym wypadku nasz telefon może działać wolniej, ponieważ procesor i pamięć będą obciążone przez działanie złośliwego oprogramowania (malware lub adware).
Jednym z głównych zagrożeń jest dzisiaj jednak przede wszystkim phishing oraz smishing. Phishing to wyłudzanie danych logowania do serwisów internetowych, np. bankowych, poprzez wysyłanie mailem linków do spreparowanych przez przestępców stron WWW. Z kolei smishing jest rodzajem phishingu wykorzystującym zamiast maila krótkie wiadomości tekstowe (SMS-y).
Smishing stał się w ostatnich latach najbardziej powszechnym zagrożeniem czyhającym na użytkowników, którzy nieświadomie lub lekkomyślnie mogą stać się ofiarami wyłudzeń.
Informacja o wygranej w loterii, aktywacji usługi premium czy też niepozorne żądanie potwierdzenia danych stają się źródłem realnych problemów, a ich finałem coraz częściej jest kradzież poufnych informacji lub utrata dostępu do kont biznesowych. To konsekwencje, których można uniknąć przy minimum wysiłku – wystarczy zabezpieczenie telefonu przed hakerami, a więc skuteczny antywirus na telefon.
Phishing i smishing
Aby uświadomić sobie, jak poważnym zagrożeniem są nawet te najprostsze pułapki zastawiane w sieci na internautów, wystarczy zapoznać się z realnymi przypadkami ataków phishingowych. Ich ofiarami nie są jedynie nastolatki, osoby starsze czy cyfrowo wykluczone, ale także doświadczeni użytkownicy, przedstawiciele dużych instytucji, politycy oraz pracownicy takich technologicznych hegemonów jak Gmail czy Facebook. A to przecież osoby, które doskonale wiedzą o tym, jak ważne jest zabezpieczenie telefonu, komputera i pozostałych sprzętów służbowych.
O czujność trudno, zwłaszcza kiedy przestępcy korzystają ze sprawdzonych mechanizmów socjotechnicznych, odwołując się do naszych fobii, lęków, potrzeb. W obliczu panującej pandemii pojawił się smishing na „dezynfekcję paczki”. Ataki były również ukryte pod płaszczykiem akcji nawołujących do wpłacania środków „na pomoc w leczeniu pandemii” czy w celu „odblokowania pomocy dla przedsiębiorców”, a nawet jako plik .exe, udający mapę infekcji.
Smishing zyskuje na wiarygodności
W dobie spowolnienia gospodarczego konsumenci i przedsiębiorcy będą kuszeni rozmaitymi superofertami i megapromocjami serwowanymi w mailach, których się nie spodziewali. Przestępcy wykorzystają ten moment, by grać na naszych emocjach, kiedy każdy z nas będzie szukał dobrych biznesowych okazji. Otrzymanie wiadomości przedstawiającej 70-procentową zniżkę na produkty z załącznika PDF kusi, by kliknąć… No właśnie. Tylko to najczęściej nie jest PDF, a plik .exe, pod którym czai się trojan.
I o ile o tym, by nie klikać w żadne linki przychodzące mailowo, mówi się stosunkowo głośno, o tyle SMS-om poświęca się dużo mniej uwagi. A smishing rośnie w siłę i jest niezwykle wiarygodny. Hakerzy potrafią podstawić nazwę banku czy firmy kurierskiej pod numer telefonu – w marcu 2023 roku Polacy otrzymywali SMS-y od „IPKO”, oszuści podszywali się zatem pod serwis internetowy banku PKO BP.
W 2021 roku z kolei zmagaliśmy się ze smishingiem „na Paczkomat” – hakerzy wykorzystywali wizerunek InPostu i informowali, że do kontynuowania dowozu paczki (oczywiście nieistniejącej) konieczne jest dopłacenie 99 groszy. W SMS-ie dostępny był link do „szybkich płatności”. A to zaledwie dwa z wielu tego typu incydentów ostatnich lat.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Janusza Cieszyńskiego, sekretarza stanu ds. cyfryzacji, w samym pierwszym półroczu 2022 roku zarejestrowano ponad 66 tysięcy fałszywych wiadomości SMS. Wiadomości smishingowych, a więc zawierających link było w tym samym okresie prawie 30 tysięcy.
Zabezpieczenie smartfona poprzez program antywirusowy na telefon
Smishing, phishing, malware, adware i wiele innych zagrożeń – wszystko to sprawia, że dbanie o odpowiednie zabezpieczenie urządzeń staje się absolutną koniecznością. Mając świadomość, że o wiele łatwiej zapobiegać, niż leczyć, warto korzystać z dostępnych na rynku nowoczesnych rozwiązań zapewniających skuteczną ochronę telefonu i komputera. Dobra wiadomość jest taka, że antywirusy na telefon, laptopa czy PC nie wymagają do ich obsługi posiadania specjalistycznej wiedzy, a przy tym są niedrogie.
Przykładem takiego rozwiązania jest oferowana przez Orange usługa CyberTarcza, która blokuje wejście przez użytkownika telefonu na niebezpieczną stronę. Oznacza to, że nawet jeśli nieumyślnie klikniemy przesłany mailem czy SMS-em link, nie padniemy ofiarą ataku czy kradzieży danych.
Usługa zapewnia także ochronę przed złośliwym oprogramowaniem. Nie trzeba przy tym nic instalować na telefonie – to jeszcze wygodniejsze niż tradycyjny program antywirusowy na telefon. Usługę wystarczy włączyć i od tej chwili jesteśmy już zabezpieczeni. Taki sposób ochrony telefonu oznacza równocześnie, że nie zużywamy dodatkowo baterii ani nie spowalniamy smartfona.
Co tak naprawdę robi CyberTarcza? CyberTarcza zapobiega. To jest jej podstawowa funkcja – ochrona sieci przed zagrożeniem, uniemożliwienie wykorzystania naszych danych lub zainfekowania telefonu czy komputera. Liczbę unikalnych klientów ochronionych przed zagrożeniami przez CyberTarczę w same tylko wakacje 2022 roku szacuje się na 1,3 miliona.
CyberTarcza Orange – więcej niż antywirus na telefon
Zabezpieczenie smartfona z CyberTarczą Orange to jeszcze więcej niż może dać Tobie i Twojej firmie tradycyjny program antywirusowy na telefon. Za pośrednictwem przyjaznego portalu internetowego dostępne są intuicyjne ustawienia usługi. Możesz na nim wybrać kategorie stron i konkretne strony, które będą blokowane, a także wyznaczyć czas, kiedy pracownicy mogą korzystać z internetu.
Konto klienta daje możliwość przeglądania raportów online – ich skrócone wersje wysyłane są SMS-em. Zawierają one informacje o stanie bezpieczeństwa firmowego sprzętu. Co więcej, jeśli udostępniamy internet z telefonu, ochronie podlegają także korzystające z tego łącza urządzenia, np. komputer czy tablet.
CyberTarcza Orange to koszt mniejszy niż cappuccino z kawiarni, a oferuje pełne zabezpieczenie telefonu i komputera. Przez miesiąc można bezpłatnie testować usługę. Później to naprawdę niewielki koszt. Czy to dużo, zwłaszcza że ochroną można objąć łącznie trzy urządzenia? A przecież chyba każdy z nas chciałby mieć swojego prywatnego ochroniarza za tak niewygórowaną kwotę?
Najpopularniejsze wirusy komputerowe i złośliwe aplikacje, przed którymi może Cię ochronić antywirus na telefon, laptopa i pozostałe sprzęty
- Ransomware – typ szkodliwego oprogramowania, które blokuje dostęp do systemu komputerowego lub uniemożliwia odczyt zapisanych w nim danych, a następnie żąda od ofiary okupu za przywrócenie stanu pierwotnego.
- Malware – zbitka słów malicious „złowrogi, złośliwy” i software „oprogramowanie” – ogół programów mających szkodliwe działanie w stosunku do systemu komputerowego lub jego użytkownika. Malware może spowolnić pracę urządzenia, uniemożliwić działanie zainstalowanych aplikacji, a także kraść dane.
- Adware – rodzaj szkodliwego oprogramowania, które w natrętny sposób wyświetla niepożądane przez odbiorcę reklamy.
- Phishing – metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia poufnych informacji (np. danych logowania, danych karty kredytowej).
- Smishing – atak polegający na rozsyłaniu SMS-ów, które mają skłonić ofiarę do podjęcia określonego działania, np. udostępnienia wrażliwych danych.
- Trojan – oprogramowanie działające niczym koń trojański; podszywa się pod przydatne dla użytkownika aplikacje, a następnie po przedostaniu się do systemu urządzenia potrafi je zablokować, szpiegować, wykraść dane, a nawet je skasować.