Wywiad. Do czego jest zdolna nowa technologia?
Firma online 1 czerwca 2023 5 minut czytania

Wywiad. Do czego jest zdolna nowa technologia?

Jedna z polskich firm trenuje amerykańską policję, korzystając z wirtualnej rzeczywistości, inna buduje własne rozwiązania AI. Rozwój technologiczny kreuje nowe zawody i nowe wyzwania. O tym, jak może wyglądać biznes przyszłości i o toczącej się AI Wars, rozmawiamy z Moniką Borycką, obserwatorką nowych trendów technologicznych i analityczką przyszłości.

AI, a w szczególności ta generująca teksty i obrazy, to gwałtownie rosnący trend w całym środowisku IT. Czy mniejsze i większe firmy mogą skorzystać z tej technologii i już dziś obniżyć w ten sposób wydatki, ułatwić sobie prowadzenie biznesu?

Przedsiębiorstwa korzystają z AI na różną skalę od wielu lat. Tutaj należałoby zapytać, czy mamy do czynienia z jednym trendem, czy raczej z kilkoma. Jednym z nich jest wejście tej technologii do szerokiego użytku dla większej liczby osób. Rozwiązania proponowane przez OpenAI, Google czy Microsoft dają nam nowy rodzaj interfejsów, który ułatwia skorzystanie z tej technologii firmom czy indywidualnym specjalistom w znacznie prostszy sposób.

Do tej pory lokowaliśmy tego typu usługi oparte o AI m.in. w finansach, ubezpieczeniach, medycynie czy telekomunikacji. Dzisiaj widzimy też, że na pewno mocno skorzysta na tym branża kreatywna, obsługa biznesu, marketing. Dodatkowo wiele firm po prostu nie przyznaje się, na jaką skalę wykorzystuję dzisiaj tę technologię, budują przewagę konkurencyjną.

Rozumiem, że część firm po prostu utajnia te swoje działania związane z AI, aby nie informować konkurencji o tym, gdzie są i co robią. A jak to wygląda, jeśli chodzi o obniżenie wydatków?

Mamy dziś do czynienia ze zjawiskiem, które możemy nazwać „iPhone moment”. Momentem przełomowym, w którym kaskadowo i w dość szybkim tempie powiększa się obszar użycia jakiejś technologii – w tym wypadku sztucznej inteligencji. Będziemy ją lokować w bardzo wielu miejscach. Automatyzacja, uproszczenie procesów biznesowych, obsługa klienta, analiza danych i tak dalej. To też budowa własnych produktów od zera wokół tych nowych możliwości. Wszystkie te zastosowania mogą pomóc w obniżeniu wydatków, a jest jeszcze wiele takich, które dopiero poznamy.

Skoro jesteśmy już przy nowych możliwościach, to jak wygląda sprawa zawodów związanych z nowymi technologiami? Branża IT cały czas się rozwija, potrzebuje nowych ludzi, nie tylko programistów. Pojawiają się nowe zawody, których dziś nawet często nie jesteśmy w stanie nazwać. Jak szerokie jest to zjawisko?

Na pewno będą rozwijały się nowe zawody. Zjawisko będzie coraz szersze i już w ogłoszeniach o pracę pojawiają się oferty dla tzw. „prompt engineer” – osób, które będą w stanie zadać sztucznej inteligencji odpowiednio sprecyzowane pytanie. Bo przecież AI zawsze odpowiada tak dobrze, jak ją zapytamy. Wielu z tych nowych zawodów jeszcze nie znamy. Jeśli spojrzymy na rozwój Web 2 i mediów społecznościowych, to czy podejrzewaliśmy 15 lat temu, że będziemy mieć zawód influencera?

Na dodatek to wcale nie jest aż tak mocno technologiczny zawód, ale niewątpliwie osoby pracujące w mediach społecznościowych to beneficjent rozwoju technologii. Podobnie może być w tym przypadku, z zaznaczeniem, że będzie rosła współpraca między sztuczną inteligencją i człowiekiem, a na jej styku będzie rodziło się sporo nowych zawodów.

Tutaj należałoby się zastanowić też nad etyką tych nowych rozwiązań. Widzę dużą różnicę w tym, że dyskusja na ten temat toczy się już teraz w momencie dynamicznego rozwoju. Pamiętam, że w czasie, gdy pojawiały się media społecznościowe, prawie nikt z nas takiej dyskusji nie prowadził. Czym są te narzędzia? Jak zmieniają strukturę społeczną? Co ze sprawą zdrowia psychicznego? Ta dyskusja odbyła się o wiele za późno. Teraz jest inaczej i wiele środowisk stara się już wskazywać jakie konsekwencje wiążą się z tak szybkim rozwojem AI.

No właśnie, wracając do AI. Słyszymy, że pojawia się wszędzie na świecie. A jak jest z Polską?

Tak jak wspominałam, od dawna w dużym biznesie AI wspiera także u nas takie branże takie jak finanse, telekomunikacja, medycyna czy ubezpieczenia. Do tej pory były to jednak rozwiązania dedykowane, często oparte o modele AI w języku angielskim. Szersze wykorzystanie będzie się rozpędzać ze względu na to, że maleje do bariera związana z dostępnością tych narzędzi. To co pokazało OpenAI było dla mnie sporym zaskoczeniem w kontekście chociażby obsługi języków narodowych i NLP (Natural Language Processing – przetwarzanie języka naturalnego – red.), która działa tu na bardzo wysokim poziomie.

Dzięki temu coraz łatwiej użyć tego typu narzędzi AI w różnego rodzaju biznesach, w których do tej pory język był barierą. Zobaczymy coraz więcej botów i automatyzacji obsługi klienta, ale również łatwo skalowalnych rozwiązań przeznaczonych dla konkretnej branży.

Mocno zaczną rozwijać się także firmy, które będą proponowały wdrożenia rozwiązań opartych o AI w modelu AI as a Service – będą to zarówno nowe mniejsze startupy, jak i działające już w tym obszarze przedsiębiorstwa. Tutaj warto wymienić dwie polskie firmy: SentiOne i Synerise, które od dawna budują własne rozwiązania AI i to przyspieszenie w rozwoju na pewno mądrze wykorzystają.

Drugą technologią, o której robi się głośno, jest metawersum i szeroko pojęta wirtualna rzeczywistość. Co chwilę słyszymy o nowych zestawach do VR, ale jakoś nie mogą się one przebić na rynku. Z czego to wynika? Dlaczego firmy często traktują tę technologię z nieufnością?

Jest to spowodowane głównie tym, że w większości wypadków nie widzą w tym momencie biznesowego uzasadnienia. Tutaj jednak należałoby odróżnić wirtualną rzeczywistość od samego konceptu metawersum albo nawet od konceptu immersyjnego internetu, w przypadku, którego będziemy wykorzystywać różne technologie pomagające nam zaglądać do świata wirtualnego. Nie przez płaski ekran, ale w sposób bardziej trójwymiarowy, łączący fizyczność i otoczenie generowane przez komputer.

Na pewno już dzisiaj będziemy krócej czekać na rozwój metawersum i VR w bardzo niszowych branżach, dla których te technologie mają coraz więcej uzasadnienia, jak choćby branża treningowa i szkoleniowa. Na przykład branże szkolące pracowników w warunkach, w których jest to trudne do wykonania w rzeczywistości albo kosztochłonne.

Mamy tu przykład polskiej firmy Immersion, która pracuje z globalnymi klientami. Ostatnio wspominali o dużym kontrakcie dla z amerykańskiej policji, którą trenują właśnie z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Do tej pory wyglądało to tak, że przyjeżdżała firma, która stawiała scenografię i policjanci ćwiczyli różne scenariusze działań w tych lokalizacjach. Dziś wystarczy napisać dobrze scenariusze dla aplikacji treningowej i przejść je w wirtualnej rzeczywistości.

Głośno mówi się o metawersum od Facebooka, ale to przecież nie jest jedyna firma, która się tym zajmuje. Kto jeszcze chce mieć kawałek tego tortu dla siebie?

W tę grę zaangażowali się właściwie wszyscy giganci technologiczni. Po wybuchu zainteresowania rewidują dziś swoje działania związane z tą technologią. Pamiętajmy, że za tym wszystkim jeszcze stoi infrastruktura i dopóki nie będziemy mieć przesyłu danych na takim poziomie, na którym te obietnice dotyczące metawersum mogłyby być spełnione, będzie ciężko.

No tak, na zwykłej parze miedzianej zrobić się tego nie da.

Ten aspekt dotyczy też finalnego kształtu nowego internetu. Uciekam od rozdzielania tych dwóch procesów, czyli właśnie propozycji jakiegoś komercyjnego wykorzystania czegoś, co określamy zbiorczym hasłem metawersum, i rozwoju sztucznej inteligencji.

Każda duża platforma technologiczna będzie się dzisiaj zastanawiać, jak temat nowego internetu dobrze ugryźć i jak wykroić dla siebie jak największy kawałek tortu. Jest też kwestia zaufania inwestorów, bo należy pamiętać, że jednak rynek technologiczny jest dosyć mocno uzależniony od inwestycji. Za tym muszą iść pieniądze. Myślę, że tutaj będzie bardzo dużo i bardzo szybko się działo – już mamy pojęcie takie jak „AI Wars”. Ale jak ostatecznie będzie to wyglądało i jak ten tort zostanie podzielony, jeszcze nie wiemy. Jesteśmy właśnie w momencie, gdy decydować się będzie jego kształt i kto będzie go kroił.

Monika Borycka – badaczka trendów i analityczka innowacji, założycielka i CEO TrendRadar, opiekunka merytoryczna studiów Trendwatching & Futures Studies na AGH.

Masz pytania? Wypełnij formularz. Nasz zespół ekspertów służy pomocą.

Mogą Cię również zainteresować

  • Predictive Maintenance w przemyśle 4.0 – klucz do optymalizacji działalności

    Predictive Maintenance w przemyśle 4.0 – klucz do optymalizacji działalności
    Predictive Maintenance w przemyśle 4.0 – klucz do optymalizacji działalności
    Firma online 13 listopada 2024

    Firma online

    Predictive maintenance (PdM), którego głównym założeniem jest optymalne wykorzystanie maszyn i urządzeń w firmie, stanowi część Przemysłu 4.0. Z tego […]

  • Płać mobilnie, to nas zbliża

    Płać mobilnie, to nas zbliża
    Płać mobilnie, to nas zbliża
    Firma online 30 października 2024

    Firma online

    Z roku na rok rośnie liczba Polaków, którzy płacą bezgotówkowo. Przedsiębiorcy, którzy nie dają klientom takiej możliwości mają niewielkie szanse […]

  • Zakończ rok rekordową sprzedażą w sieci

    Zakończ rok rekordową sprzedażą w sieci
    Zakończ rok rekordową sprzedażą w sieci
    Firma online 29 października 2024

    Firma online

    Zbliża się koniec roku. Wszyscy wtedy chcą więcej sprzedawać w sieci, ale Ty możesz zrobić to lepiej niż inni. Wystarczy, że […]

  • Gospodarka cyrkularna – jak technologia redukuje odpady i ochroni środowisko?

    Gospodarka cyrkularna – jak technologia redukuje odpady i ochroni środowisko?
    Gospodarka cyrkularna – jak technologia redukuje odpady i ochroni środowisko?
    Firma online 23 października 2024

    Firma online

    W ostatnim dziesięcioleciu obserwujemy aktywne promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym. Ma on na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń, zmniejszenie marnotrawienia zasobów […]