Trudna sztuka komunikacji cyfrowej – jak nie tracić klientów?
Wymagający czas pandemii i spowolnienia gospodarczego powoduje, że walka o każdego klienta ma ogromne znaczenie. Czasem o porażce czy zwycięstwie decydują detale. Jest jednak sposób, by wygrać tę biznesową batalię.
Komunikacja cyfrowa to także telefon
W dobie przyspieszającej cyfryzacji oraz większego skupienia na komunikacji obejmującej działania w internecie firmy, niezależnie od swojej wielkości – zarówno korporacje, jak i mniejsze podmioty gospodarcze – coraz częściej zapominają o podstawach komunikacji. W pierwszej kolejności inwestują w zaplecze webowe i mobilne, obecność w mediach społecznościowych, reklamę online.
Odważniejsi sięgają po nowoczesne kanały kontaktu, takie jak komunikatory czy chatboty. Według danych narzędzia Zendesk ponad 80 proc. internautów oczekuje, że otrzyma odpowiedź na zapytanie wysłane za pomocą formularza na stronie WWW w ciągu kilku godzin. Wielokrotnie organizacje nie są gotowe na tak efektywną komunikację cyfrową, dlatego klienci wybierają tradycyjne połączenie telefoniczne. I tu często pojawiają się przysłowiowe schody.
Telefon firmowy to nie powód do wstydu
Pierwszym wyzwaniem jest znalezienie właściwego numeru. Bywa ukryty na firmowej witrynie w miejscu o co najmniej kilka klików za dużo. Zupełnie tak, jakby ktoś próbował go ukryć… Kiedy wreszcie misja się powiedzie, klienta mogą czekać kolejne niespodzianki. Jakie?
Przykład z życia wzięty – Próbowałem kiedyś skontaktować się z pewnym ubezpieczycielem, by kupić OC. Zadzwoniłem na bezpłatny numer, gdzie otrzymałem informację, że aby zawrzeć umowę o ubezpieczenie pojazdu, trzeba zadzwonić na numer jednostki terenowej. Chwilę zajęło mi odnalezienie właściwego kontaktu, a kiedy finalnie się dodzwoniłem, usłyszałem, że powinienem skontaktować się z opiekunem handlowym… Takie przerzucanie z jednego miejsca w drugie to idealna metoda na pozbycie się klienta – mówił Paweł Pilarczyk, dziennikarz i przedsiębiorca, który był gościem w programie „Cyfrowe ewolucje z Orange dla Firm”.
Okazuje się jednak, że są sprawdzone narzędzia, które potrafią uporządkować komunikację telefoniczną niezależnie od tego, czy dotyczy to pizzerii, czy zatrudniającej setki osób instytucji, a telefon firmowy staje się ważnym narzędziem budowania nowoczesnej i skutecznej polityki relacji z klientami.
Wirtualne narzędzie, realne rozwiązanie
A gdyby posiadać usługę umożliwiającą łączenie wielu działów firmy pod jednym wspólnym numerem i przypisującą połączenia do właściwych osób w sposób automatyczny? Wystarczy, że zainteresowany zadzwoni, wówczas usłyszy zdefiniowany komunikat i po wybraniu numeru zostanie skierowany do właściwej osoby. Wszystko w pełni konfigurowalne, z opcją rozbudowanych raportów i skrojone na kieszeń każdego przedsiębiorcy – dużego i małego.
Do tego bez konieczności przeprowadzania prac remontowych oraz inwestycji w drogą infrastrukturę. Ten produkt to Wirtualna Centralka Orange, właśnie o nim rozmawiali Marcin Łukasik oraz Paweł Pilarczyk w odcinku naszego wideocastu zatytułowanym „Dobre połączenie – o skutecznej komunikacji firm z klientami”. Zachęcamy do obejrzenia.