Drony i dane, czyli bezpieczne niebo
Boom na bezzałogowe statki już się zaczął. Drony regularnie latają nad całą Europą. Na zatłoczonym niebie najważniejsze staje się bezpieczeństwo. Zintegrowanie danych dotyczących lotów i sieci komórkowej jest jednym z pomysłów na jego poprawę. Jak to właściwie działa i kto może na tym zyskać?
Popyt na profesjonalne zastosowanie dronów wzrasta na rynku komercyjnym i w sektorze publicznym. Zwiększa się świadomość ich wykorzystania w takich branżach, jak infrastruktura krytyczna, transport, telekomunikacja, energetyka czy rolnictwo. Przedsiębiorstwa dostrzegają ich potencjał w zakresie funkcjonalności, możliwości rozwoju, korzyści finansowych, poprawy bezpieczeństwa i rozbudowy systemów zarządzania.
Biznes dronowy rozwija się bardzo szybko. Wkrótce dronów będzie coraz więcej, a to zdecydowanie wpłynie na bezpieczeństwo ich lotów. Na zakorkowanym niebie może dochodzić do wypadków, zderzeń czy „nieplanowanych” lądowań. Dlatego ruch powietrzny podlega regulacjom prawnym, które wymagają od państwowego organu (PAŻP) zarządzania ruchem lotniczym a od operatorów dronów szacowania ryzyka przelotów, jeszcze przed wydaniem na nie zgody.
Do tego celu niezbędna jest wiedza dotycząca liczby osób znajdujących się na trasie przelotu. Przyszedł czas, aby pomyśleć jak zintegrować system planowania tras z danymi, które może dostarczyć operator telefonii komórkowej w postaci zanonimizowanych statystyk.
Sztuka latania – drony na polskim niebie
Polska, pod względem wykorzystania latających bezzałogowców, wygląda bardzo dobrze na tle innych państw. Obecnie ma najwięcej operatorów w całej Unii Europejskiej.
– Liczba lotów dronami w Polsce w 2021 r. była dwukrotnie większa niż w 2020 r. Zaś w tym roku wykonano już 187 tysięcy lotów zgłoszonych do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej – mówi Maciej Włodarczyk, Kierownik Działu Zarządzania Operacjami BSP w tej instytucji.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej dopuściła niedawno loty autonomicznych dronów transportowych. Ruszyły pierwsze regularne loty długodystansowe – na razie na trasach pomiędzy Warszawą i Sochaczewem oraz Warszawą i Pułtuskiem. Są one realizowane przez firmę transportową świadczącą usługi na rzecz systemu opieki zdrowotnej.
Dane w powietrzu
Każdy pilot drona (większego niż 250 gramów), który chce „latać” na terenie zabudowanym, czy w okolicy, gdzie mieszkają lub przebywają ludzie, musi otrzymać na to zgodę. Zależy ona od wielu okoliczności: oceny ryzyka czy celu misji.
Aby jej udzielić, PAŻP potrzebuje odpowiedniej ilości informacji. Dzięki nim może wydawać zezwolenia na loty, odrzucać lub je przerywać. Obecnie jego wiedza o tym, co dzieje się na ziemi, jest niewystarczająca, a to ogranicza efektywne zarządzanie bezpieczeństwem przestrzeni powietrznej.
Wykorzystanie danych komórkowych wiele zmienia – pozwoli analizować liczbę ludności na danym terenie i na tej podstawie oceniać i kontrolować bieżącą sytuację na danym obszarze. Nie tylko zezwalać lub odrzucać wnioski o loty, ale również wskazywać alternatywne rozwiązania np. dla korytarza powietrznego, pod którym występuje duża gęstość zaludnienia, można proponować zamienne trasy nad mniej zaludnionymi w danym momencie obszarami.
Integracja danych to większe bezpieczeństwo w powietrzu
Na początku 2022 r. operator Orange Polska rozpoczął program badawczy, którego zadaniem jest przeanalizowanie możliwości technologii 5G do obsługi dronów. Podjęto także współpracę z firmą Dimetor i unijnym projektem GOF 2.0 w celu bezpiecznego wykorzystania dronów w przestrzeni powietrznej.
Niezawodna komunikacja w czasie rzeczywistym między operatorami dronów i instytucjami zapewniającymi służby żeglugi powietrznej ma kluczowe znaczenie dla innowacyjnych zastosowań dronów na dużą skalę. Łączność z siecią komórkową zapewnia widoczność i bezpieczną obsługę dronów w przypadku ich wykorzystywania poza zasięgiem wzroku. W tym celu Orange korzysta z platformy AirborneRF firmy Dimetor. Zapewnia ona niezbędną łączność i dostarcza informacje o ryzyku naziemnym w celu wsparcia obsługi dronów poza zasięgiem wzroku.
– Dzięki temu rozwiązaniu udostępniamy platformę, która przyspieszy cyfryzację przestrzeni powietrznej oraz umożliwi bezpieczne i szerokie wdrażanie usług związanych z dronami, z których skorzystają nasi klienci i polskie społeczeństwo – powiedział Andrzej Zieliński, Orange Innovation. – Jako czołowy dostawca usług sieci komórkowej w Polsce jesteśmy zaangażowani we wprowadzanie innowacji za pomocą naszych sieci 4G i 5G. Dzięki temu drony i usługi IoT w przestrzeni powietrznej zapewnią naszym klientom nowe, rewolucyjne możliwości i korzyści.
– Postrzegamy Polskę jako szybko rozwijającą się i strategicznie ważną lokalizację, która pozwala nam wykorzystywać nasze doświadczenie, aby rozszerzać zastosowanie dronów BVLOS (ang. beyond visual line of sight, tj. poza zasięgiem wzroku) w Europie. O ile w 2019 r. w Polsce zarejestrowano ponad 30 tys. lotów bezzałogowym statkiem powietrznym, to w 2021 r. liczba ta gwałtownie wzrosła do ponad 550 tys. Widać wyraźnie, że udział lotów związanych ze świadczeniem usług specjalistycznych (np. inspekcje, mapowanie, pomiary zanieczyszczeń czy nadzór) systematycznie rośnie. Dzięki firmie Orange możemy mieć pewność, że loty te są bezpieczne, a my w porę dowiadujemy się o wszelkich okolicznościach związanych z ryzykiem łączności i ryzykiem naziemnym – powiedział Tomasz Wana, współzałożyciel i dyrektor ds. technicznych w firmie Dimetor.
Podczas demonstracji dane dotyczące lotu i dane z sieci komórkowej zostały zintegrowane za pośrednictwem AirborneRF z platformami zarządzania przestrzenią powietrzną używanymi przez partnerów GOF 2.0, a także udostępnione Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Kolejnym krokiem w kierunku rozwoju tego zastosowania sieci 5G będzie współpraca Orange z Dimetor w ramach finansowanego przez UE projektu badawczego GOF 2.0. Będzie mieć ona na celu przeanalizowanie wyników demonstracji i dostarczenie komponentów technicznych potrzebnych do świadczenia innowacyjnych usług strategicznych i taktycznych oraz pokazanie, że zarówno załogowe, jak i bezzałogowe samoloty mogą bezpiecznie korzystać z tej samej przestrzeni powietrznej.
Jakie korzyści będziemy z tego mieli?
To pytanie, które zada sobie każda firma. Do czego tego typu działania, czyli integracja danych komórkowych z maszynami, się przyda. W jaki sposób stają się one pomocne lub wręcz niezbędne dla biznesu.
– Właściwie każda branża skorzysta na tym rozwiązaniu – mówi Piotr Lubiejewski z Orange. – Zdecydowanie ułatwi ono i „zreformuje” jakość lotów dronowych. Na podstawie informacji, które ma operator komórkowy loty staną się bezpieczniejsze. Taka maszyna nie sprawi zagrożenia dla ludzi przebywających na ziemi, nie zniszczy mienia i nie spowoduje kolizji z innym statkiem powietrznym. Nie pojawi się w miejscu, gdzie akurat odbywa się duże wydarzenie, czy trwa akcja ratunkowa. Wykorzystanie danych komórkowych operatora do zwiększenia bezpieczeństwa misji dronowych pod kątem planowania misji przyda się też pilotom. Takie informacje pomogą im w zaplanowaniu odpowiedniej trasy oraz ominięciu ewentualnych „przeszkód” – dodaje.
Niektóre zalety wykorzystania naszej sieci i dostarczanych przez nas danych to:
- Łączność z siecią komórkową zapewni widoczność i bezpieczną obsługę dronów w przypadku ich wykorzystywania poza zasięgiem wzroku.
- Zapewni niezbędną łączność i dostarczy informacje o ryzyku naziemnym.
- Przyśpieszy cały proces uzyskiwania zezwoleń oraz planowania i kontroli misji bezzałogowych.
- Zwiększy też bezpieczeństwo ludzi i obiektów na ziemi.