Informacja prawna: Informacje w tym artykule były aktualne w czasie, gdy go publikowaliśmy. Od tego czasu nasza oferta, ceny czy dostępność produktów mogły ulec zmianie. Artykuł może posłużyć Ci, żeby sprawdzić historyczne informacje o naszych usługach i produktach. Jeśli potrzebujesz aktualnych informacji o naszej ofercie, wejdź na orange.pl lub odwiedź nas w salonach Orange.
Recenzja OPPO A91. Smartfon, który wyróżnia się designem, świetnym wyświetlaczem i mocną baterią [Bart Check]
Oto bardzo ciekawy model ze stajni OPPO – A91. Spodoba się osobom, które szukają lekkiego, zgrabnego i dobrze leżącego w dłoni smartfona. Prezentuje się rewelacyjnie, ma świetny ekran i odpowiednią wydajność. Nie jest to oczywiście sprzęt bez wad. Sprawdźcie recenzję OPPO A91.
Specyfikacja OPPO A91:
- Procesor 8-rdzeniowy MediaTek Helio P70
- Ekran 6,4” FHD+ AMOLED
- Aparat tylny 48 + 8 + 2 + 2 Mpix, przedni 16 Mpix
- Bateria: 4025 mAh
- Pamięć RAM: 8 GB pamięci operacyjnej
- Pamięć ROM: 128 GB pamięci wbudowanej
- Częstotliwość WLAN: 2,4 GHz i 5 GHz
- Bluetooth 4.2, NFC
- Wymiary: 160,2 x 73,3 x 7.9 mm
- Waga: 172 g
Zachwyt od pierwszego wejrzenia
Gdy po raz pierwszy wziąłem do ręki OPPO A91, zaskoczyły mnie bardzo smukła obudowa i lekkość tego telefonu. Trzyma się go wyjątkowo wygodnie i nie zmienia tego nawet założenie ochronnego etui. À propos dodatków, to OPPO nas rozpieszcza, bo oprócz etui, w pudełku znajdziemy nieźle grające słuchawki, a na ekranie jest już założona folia ochronna.
Sam telefon prezentuje się po prostu pięknie. Moim zdaniem to najładniejszy średniopółkowiec na rynku. Obudowa wykonana jest z tworzywa sztucznego, a front chroni szkło Gorilla Glass 5. generacji. Na górze znalazł się mikrofon, a na dole gniazdo słuchawkowe mini jack, drugi mikrofon, USB typu C, a także – niestety –przeciętnie grający głośnik, któremu brakuje niskich tonów.
Prawa krawędź OPPO A91 to przycisk odblokowania, który jest umieszczony w wygodnym dla użytkownika miejscu. Lewa krawędź to przyciski do regulacji głośności, do których jednak trudno sięgnąć i wymagają żonglowania telefonem, jeśli obsługujemy go jedną ręką. Oprócz tego mamy jeszcze do dyspozycji slot na 2 karty SIM i dodatkową kartę microSD.
Ekran nie z tej półki cenowej
Na froncie telefonu OPPO A91 znalazł się głośnik tylko do rozmów, poniżej aparat do selfie w notchu oraz jeden z największych plusów tego telefonu – 6,4 calowy ekran AMOLED-owy o rozdzielczości Full HD+. Można o nim mówić w samych superlatywach, bo oferuje piękne odwzorowanie barw, głębokie czernie, świetne kontrasty i obraz ostry jak żyleta, do tego możliwość regulacji temperatury kolorów, filtr światła niebieskiego i ograniczenie migotania ekranu. W sferze marzeń pozostaje większa częstotliwość odświeżania ekranu, trudno jednak się jej spodziewać w średniopółkowym telefonie. Trzeba jednak przyznać, że tak dobry wyświetlacz to rzadkość w tym przedziale cenowym, więc jeżeli komuś zależy na jak najlepszych wrażeniach wizualnych, jest to sprzęt dla niego.
W ekranie OPPO A91 znalazł się też bardzo szybki i dokładny czytnik linii papilarnych, który ma jednak jedną wadę – moim zdaniem jest położony za nisko i nie zawsze wygodnie mi się do niego sięga. Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, mamy też błyskawiczne odblokowanie twarzy, które działa bardzo sprawnie nawet przy gorszym oświetleniu, ale jak wiadomo – skanowanie 2D nie jest najbezpieczniejszą metodą odblokowywania. Wracając do obudowy – z tyłu smartfona są cztery obiektywy umieszczone w wystającym paluchu, podwójna dioda flash i… dosyć duże znaki towarowe.
Dobra wydajność
Procesor w OPPO A91 to ośmiordzeniowy Mediatek Helio P70, wspierany przez aż 8 GB pamięci operacyjnej. Oczywiście, wiele osób chętniej widziałoby tu Snapdragona 730, ale domyślam się, że wybór Mediateka był podyktowany kosztami. W każdym razie telefon działa bardzo szybko, nie udało mi się go zawiesić, aplikacje uruchamiają się sprawnie. Co do gier, to „Call of Duty: Mobile” sam wybrał średnie ustawienia grafiki, ale po ręcznej zmianie na najwyższe, nie odczułem spadku płynności rozgrywki. Obudowa nie nagrzewa się też zbytnio przy dłuższej grze.
Bateria w OPPO A91 ma pojemność 4025 mAh i spokojnie starcza na dwa dni pracy. Do pełna naładujemy ją w godzinę z kilkoma minutami. Pamięć wewnętrzna to 128 GB z możliwością rozbudowy do 256 GB za sprawą karty microSD. Poza tym telefon posiada NFC, dwuzakresowe WiFi, odrobinę starszy moduł Bluetooth, bo w wersji 4.2 i całkiem dokładną lokalizację GPS.
System z poprzedniej generacji
Średnio mi przypadł mi do gustu fakt, że w OPPO A91 znalazł się system operacyjny Android w wersji 9. Mamy połowę 2020 roku, a tutaj wciąż taki już trochę retro soft. To powoduje, że nie mamy na przykład ciemnego motywu interfejsu i kilku udogodnień, które przyniosła wersja 10. Uaktualnienie do najnowszej wersji zapowiadane jest na sierpień bieżącego roku, trzymam więc kciuki, aby nie było w tym przypadku żadnego opóźnienia.
Oprócz Androida jest też producencka nakładka systemowa colorOS w wersji 6.1. Jest w porządku, ale trzeba się do niej przyzwyczaić. Zwłaszcza do głównego panelu. Ma kilka fajnych udogodnień, jak wygodne i dobrze działające sterowanie za pomocą gestów, zabezpieczenie hasłem albo danymi biometrycznymi naszych serwisów społecznościowych lub galerii w telefonie, a także całkiem przydatną funkcję asystenta kierowcy, dzięki której możemy na przykład zablokować połączenia z niektórymi numerami, gdy tylko telefon połączy się przez Bluetooth z naszym autem. Ciekawą funkcjonalnością jest przestrzeń gier, która zwiększa moce przerobowe telefonu, blokuje powiadomienia w trakcie gry, pokazuje też na przykład moc połączenia internetowego i ile pozostało nam baterii.
Kapryśny aparat
Przednia soczewka ma 16 megapikseli i światło 2.0. Zdjęcia jakie nią zrobimy, stoją na dobrym poziomie. Mamy ładne odwzorowanie kolorów, opcjonalny (w miarę dokładny) efekt bokeh i całą masę efektów upiększających – jeśli ktoś takich potrzebuje, to będzie więcej niż zadowolony. Na plus jest też możliwość zrobienia selfie za pomocą gestu otwartej dłoni, co często jest bardzo pomocne.
Z tyłu OPPO A91 najwyżej znalazł się obiektyw ultraszerokokątny z 8 megapikselami i światłem 2.2. Zdjęcia, jakie nim zrobimy, zdecydowanie nie wybijają się na tle konkurencji. Do zrobienia dobrej fotografii potrzebujemy odpowiednich warunków oświetleniowych – im ciemniej na zewnątrz, tym gorzej, a w nocy, mimo użycia trybu nocnego, jest bardzo słabo. Do tego obiektyw ma tendencję do wyraźnego wyostrzania środka kadru, a po bokach pojawiają się lekkie szumy. Ciekawostką jest to, że jednocześnie to obiektyw do zdjęć makro, które zrobimy już w odległości 3 centymetrów, chociaż wtedy autofocus wariuje, więc najlepiej oddalić telefon o 5 do 8 centymetrów.
Obiekty ultraszerokokątny:
Obiektyw ultraszerokokątny w nocy:
Obiektyw makro:
Poniżej znalazł się 48-megapikselowy obiektyw o dobrym świetle 1.7. Mamy możliwość zrobienia zdjęcia z wykorzystaniem pełnej matrycy, chociaż ten tryb jest przed nami nieco ukryty. W trybie domyślnym otrzymamy 12-megapikselowe zdjęcia, które są bardzo przyjemne dla oka, kolory są żywe i jest zachowana dobra dynamika. Pod wieczór wciąż możemy zrobić niezłe zdjęcia, natomiast gdy nastaje mrok… Mogą nas uratować jedynie światła miejskie, bo gdy zrobiłem zdjęcie z balkonu – wyszło po prostu źle. Na bazie tego obiektywu działa 2- i 5-krotne przybliżenie. 2-krotne działa poprawnie, choć efektem jest moim zdaniem trochę zbyt agresywne wyostrzanie zdjęć, natomiast 5-krotne ma już sporo zakłóceń i obraz jest mało atrakcyjny.
Obiektyw główny:
Obiektyw główny – 2-krotne przybliżenie:
Obiektyw główny – 5-krotne przybliżenie:
Zdjęcie nocne z balkonu:
Zdjęcie nocne – światła miejskie:
Kolejne dwa oczka to jedynie obiektywy wspierające – jeden wspomaga nagrywanie video, a drugi zdjęcia portretowe. Co do tych ostatnich – widać precyzyjne odcięcie tła – reszta jest już w rękach 48-megapikselowej matrycy – i ostateczne efekty są bardzo zadowalające.
Zdjęcie portretowe:
Filmy nakręcimy z jakością HD lub Full HD i trzydziestoma klatkami na sekundę. Wychodzą bardzo ładnie, a dodatkowo wspiera nas niezła stabilizacja obrazu, ale tylko elektroniczna. Poza tym do dyspozycji mamy tryb poklatkowy i slow motion.
Aplikacja aparatu jest doś intuicyjna. Szybko odkryjemy wszystkie jej zaułki, praca z nią jest przyjemna, choć z małymi wyjątkami. OPPO niepotrzebnie zagmatwało przełączanie się między obiektywami i trybami. Obiektyw ultraszerokokątny jest na górnej belce, tryb główny i przybliżenia w innym miejscu, a żeby uruchomić tryb nocny, trzeba wklikać się w kilka pięter funkcji. Wydaje mi się, że można to było bardziej dopracować. Dużo lepiej się sprawdza działanie sztucznej inteligencji, która sprawnie rozpoznaje scenerie i poprawia ostateczny efekt naszych zdjęć. Polecam Wam też korzystanie z siatki dla lepszego kadrowania, natomiast producentowi sugeruję wdrożenie funkcji poziomicy.
Podsumowanie
Zalety OPPO A91:
– ekran AMOLED-owy,
– bateria wystarczająca na dwa dni pracy
– niska waga i smukła obudowa
– bardzo ładne zdjęcia robione obiektywem 48-megapikselowym
– szybkie działanie telefonu
– obecność NFC i dwuzakresowego WiFi
Za minusy OPPO A91 uznaję:
– brak wodoodporności
– słabsze zdjęcia z obiektywu ultraszerokokątnego i przy powiększeniu
– słabej jakości zdjęcia po zmroku
– wolne przełączanie między obiektywami
Zainteresował Cię smartfon OPPO A91? Sprawdź telefon w ofercie Orange >>