Recenzja Samsung Galaxy S21 FE 5G. Smartfon, które daje dużo radości [Bart Check]

Do sprzedaży trafił spóźniony brat serii S21, czyli Samsung Galaxy S21 FE 5G. Telefon do recenzji dostałem w połowie grudnia, więc spędziliśmy ze sobą już trochę czasu. Czy warto było czekać na ten model?

Wytrzymały i miły w dotyku

Samsung Galaxy S21 FE 5G waży 177 gram i przyjemnie leży w dłoni, mimo niezbyt zaokrąglonych krawędzi obudowy. Według specyfikacji technicznej, jaką otrzymałem, ramki i plecki, łącznie z wysepką, zostały wykonane z plastiku. Co ciekawe, w moim odczuciu ramki po dotknięciu wydają się chłodniejsze niż plecki, tak jakby były z metalu. Ekran chroni Gorilla Glass 7 (Victus). W kwestii odporności mamy certyfikat IP68, co oznacza bardzo dobrą ochronę przed wodą i pyłem.

Przeczytaj też: Szkło Gorilla Glass – co to jest i jak chroni telefon?

Na dole obudowy smartfona Samsung Galaxy S21 FE 5G mamy tackę na dwie karty nanoSIM, bez miejsca na rozbudowę pamięci. Obok jest złącze USB-C i jeden z dwóch głośników stereo – drugi znajduje się pod górną ramką. Grają fajnie, naprawdę głośno, ze słyszalnymi basami, ale szczerze mówiąc, trochę im brakuje do na przykład tych z Xiaomi 11T Pro, bo przy maksymalnej głośności wysokie tony są już trochę zniekształcone. Jak to bywa już od jakiegoś czasu w telefonach serii Galaxy S – nie mamy gniazda minijack na słuchawki przewodowe, a szkoda. 

Podoba mi się szybkość odblokowywania telefonu za pomocą twarzy i to niezależnie od tego, w jak ciemnym otoczeniu jesteśmy. Odblokowywanie przez odcisk palca działa minimalnie szybciej niż na przykład w Samsungu Galaxy A52s, ale wciąż są przypadki, gdy wyświetla się komunikat: „Naciskaj trochę dłużej”, co czasem irytuje. Na pewno dla poprawy wygody czytnik powinien być wyżej na ekranie.

Przeczytaj też: Akcesoria Samsung – jakie warto wybrać?

Rewelacyjny ekran

Wyświetlacz w Samsungu Galaxy S21 FE 5G to nie byle co – mamy tu wyśmienity 6,4- calowy Dynamic AMOLED 2X z rozdzielczością FHD+. Przepięknie odzwierciedla kolory, ma głęboką czerń i wysoki zakres jasności. Nie ma problemów z odczytaniem treści nawet w pełnym słońcu. Podobnie jak w pozostałych modelach z serii S21, jest tu adaptacyjne odświeżanie obrazu 120 Hz, dzięki czemu wyświetlane treści są bardzo płynne, kosztem oczywiście większej konsumpcji energii.

Skoro przy temacie baterii jesteśmy – gigantem na pewno ona nie jest. Pojemność akumulatora wynosi 4500 mAh, należy zatem nastawić się na maksymalnie 1,5 dnia działania telefonu na jednym ładowaniu. Samsunga Galaxy S21 FE 5G możemy ładować indukcyjnie. Jeśli użyjemy 25-watowej ładowarki przewodowej, ładowanie zajmie około półtorej godziny. Niestety w pudełku nie znajdziemy kostki do ładowania, a jedynie  metrowy kabel USB.

Przeczytaj też: Ładowarka samochodowa USB i indukcyjna – jak wybrać najlepszą?

Potężna moc

Procesor w Samsungu Galaxy S21 FE 5G to nie lada niespodzianka – z niektórych przecieków wynikało, że będzie to Exynos 2100. Ostatecznie, i to świetna wiadomość, mamy Snapdragona 888, czyli ultrapotężny procesor, dzięki któremu telefon działa niezwykle szybko. Nie ma mowy o zawieszkach, a w grach cieszymy się najwyższą grafiką. Nagrzewanie się obudowy jest niewielkie, ani razu nie miałem poczucia dyskomfortu. Pamięć operacyjna to zachowawcze 6 GB w recenzowanym egzemplarzu, co nie jest oszałamiającą ilością. Jeśli wykonujecie bardziej zasobożerne operacje na telefonie, doradzam wersję 8 GB.

Pamięć wewnętrzna w Samsungu Galaxy S21 FE 5G występuje w dwóch wersjach: 128 lub 256 GB (akurat w testowanym egzemplarzu jest 128 GB). Jeżeli zamierzacie nagrywać dużo filmików, a robienie tego tym telefonem sprawia wiele przyjemności, a do tego często fotografujecie i lubicie mieć dziesiątki niepotrzebnych aplikacji, to zalecam zakup wersji z większą pamięcią. Pamiętajmy, że nie ma w tym modelu możliwości rozbudowy pamięci kartą microSD.

Przeczytaj też: Smartfony Samsung – co je wyróżnia? Poznaj technologie Samsung DeX, SmartThings i Bixby

Duszą Samsunga Galaxy S21 FE 5G jest najnowszy Android 12 z nakładką systemową One UI 4. Pojawiły się nowe, bardziej zrozumiałe ikony zmiany obiektywów w aplikacji aparatu, a w rozwijanym menu możemy sprawdzić, które aplikacje korzystały z aparatu, mikrofonu i lokalizacji w ciągu ostatnich 24 godzin. Ma to zwiększyć nasze poczucie bezpieczeństwa. Mamy nowe emoji z funkcją tworzenia własnych podczas pisania wiadomości. Jest też przycisk jeszcze bardziej przyciemniający jasność ekranu – poniżej standardowego poziomu. Po kliknięciu zegara na ekranie blokady wyświetlimy ustawione przez nas wcześniej widgety – czyli mamy szybki dostęp np. do muzyki, alarmów i dyktafonu. Zmian jest dużo więcej, ogólnie funkcje są bardziej uporządkowane, pojawiły się nowe i położono większy nacisk na bezpieczeństwo.

W kwestii komunikacji mamy oczywiście 5G, dwuzakresowe wifi, Bluetooth w wersji 5.0 i NFC do płatności zbliżeniowych.

Przeczytaj też: Bluetooth, NFC, ANT+, czyli o łączności w urządzeniach mobilnych

Wszechstronne aparaty

Przedni aparat Samsunga Galaxy S21 FE 5G ma 32 megapiksele i światło 2,2. Efekty są jak dla mnie dużo więcej niż zadowalające. Odwzorowanie kolorów i szczegółowość są na piątkę z plusem, a w trybie portretowym separacja tła jest precyzyjna. Nie mamy też nachalnego upiększania naszego wyglądu, ale jeśli chcemy zakłamać rzeczywistość, to mamy taką możliwość.

Pierwszy obiektyw tylnego aparatu smartfona Samsung Galaxy S21 FE 5G to ultraszerokokątna 12-megapikselowa matryca ze światłem 2,2. To, co podobało mi się przy korzystaniu z niej, to dobrze odzwierciedlone kolory i odpowiednia szczegółowość. Należy też docenić świetną współpracę ze sztuczną inteligencją, która odpowiednio dobiera parametry, dzięki czemu możemy zrobić niezłe zdjęcia nawet pod słońce.

Kolejny obiektyw to 12-megapikselowa, główna matryca, ze światłem 1,8. Robi świetne zdjęcia, ale bardzo lubi ustawiać chłodniejszy balans bieli, więc czasem trzeba mieć to na uwadze, zwłaszcza gdy robimy zdjęcia wewnątrz pomieszczeń. Ogólnie efekty naszych fotograficznych wojaży są przyjemne dla oka. Dobry jest poziom szczegółowości, co widać przy przybliżeniu.

Poza lekkim ochładzaniem barw nie mam temu obiektywowi nic do zarzucenia – wspiera go optyczna stabilizacja, dzięki czemu robienie zdjęć w nocy jest czystą przyjemnością. Oczywiście, takie zdjęcia są mocniej wyostrzone i z podbitymi światłami, ale podobają się mi i osobom które pytałem o opinie.

Na samym końcu mamy teleobiektyw ze światłem 2,4 i 3-krotnym zoomem optycznym. Jakość zdjęć jest zbliżona do tej z głównej jednostki, a gdy chcemy mieć jeszcze większe przybliżenie, to oba obiektywy łączą swoje siły aż do 30-krotnego cyfrowego przybliżenia. Najlepsze efekty mamy tylko do 10-krotnego przybliżenia, później im bliżej, tym więcej zakłóceń i szumów na zdjęciach.

Teleobiektyw – 10-krotne przybliżenie

Przeczytaj też: Smartfony Samsung z dobrym aparatem – poznaj kilka modeli

Pora na nagrywanie wideo, a to było dla mnie dużym zaskoczeniem. Maksymalna rozdzielczość to 4K, nawet w 60 klatkach na sekundę. Jakość obrazu i praca stabilizacji są wyśmienite. Dawno się tak dobrze nie bawiłem podczas kręcenia filmików telefonem. Co  więcej, kamera w Samsungu Galaxy S21 FE 5G wręcz sama zachęca do eksperymentowania z przełączaniem się między obiektywami przy filmowaniu, co daje nam ciekawe efekty. Jeśli ktoś narzeka, że to tylko 12-megapikselowe matryce, to niech wie, że również iPhone 13 ma obiektywy o 12 megapikselach i wciąż uważany jest za czołówkę w świecie fotografii mobilnej. 

Podsumowanie – czy warto kupić smartfon Samsung Galaxy S21 FE 5G?

Zalety Samsunga Galaxy S21 FE 5G:

– pełna pyło i wodoodporność

– całkiem niska waga urządzenia

– flagowy ekran

– flagowy procesor

– najnowszy Android 12 z One UI 4

– bardzo dobre zdjęcia i rewelacyjne filmiki

– głośniki stereo

Wady Samsunga Galaxy S21 FE 5G:

– brak gniazda minijack

– główny aparat trochę ochładza barwy

– przydałaby się większa bateria

– głośnikom stereo brakuje nieco do czołówki w tej półce cenowej

Sprawdź smartfon Samsung Galaxy S21 FE 5G w ofercie Orange >>