Informacja prawna: Informacje w tym artykule były aktualne w czasie, gdy go publikowaliśmy. Od tego czasu nasza oferta, ceny czy dostępność produktów mogły ulec zmianie. Artykuł może posłużyć Ci, żeby sprawdzić historyczne informacje o naszych usługach i produktach. Jeśli potrzebujesz aktualnych informacji o naszej ofercie, wejdź na orange.pl lub odwiedź nas w salonach Orange.
Recenzja Xiaomi 12 5G. Świetny smartfon do zdjęć i wideo [Bart Check]
Xiaomi 12 5G to telefon z wyższej półki, który przykuwa wzrok swoim designem. Ma też jeden z najlepszych wyświetlaczy na rynku, a do tego potężny procesor i bardzo dobry zestaw aparatów. Jak ten smartfon sprawdza się na co dzień? Sprawdź recenzję Xiaomi 12 5G.
Wyrafinowany design
Xiaomi 12 5G to zdecydowanie jeden z najładniejszych smartfonów, jakie miałem przyjemność recenzować. Design jest minimalistyczny i bardzo nowoczesny. Na uwagę zasługują obłe kształty obudowy, zaokrąglone krawędzie ekranu, przyjemna kolorystyka i wyróżniający się projekt tylnych aparatów, mimo że znajdują się na wystającej wyspie.
Wykonanie również zasługuje na pochwałę. Front chroni szkło Gorilla Glass Victus, tył zaś – Gorilla Glass 5. generacji. Niewielkie ramki wykonane są z aluminium. Zabrakło niestety wodo- i pyłoodporności. Uszczelka na tacce Dual Sim świadczy o zabezpieczeniu przed lekkim zachlapaniem, ale na wszelki wypadek, nawet tego bym unikał. Warto dodać, że w pudełku jest silikonowe etui ochronne.
Przeczytaj też: Przydatne akcesoria do smartfona. Szkło ochronne i etui na telefon
Odchudzanie
Xiaomi 12 w porównaniu do swojego poprzednika, modelu 11, nieznacznie schudł i zmalał. W korzystaniu z niego pomagają nam zaokrąglone krawędzie i smukła obudowa. Na rynku brakuje telefonów, które da się obsłużyć bez większych problemów jedną ręką, a tutaj wychodzi to bezproblemowo. Do przycisków sięga się bez najmniejszych problemów. Czytnik linii papilarnych za to umieszczono blisko dolnej krawędzi, co nie zawsze jest wygodne. Plusem jest poprawiona szybkość jego działania względem poprzedniej wersji. Z ciekawostek: czytnik może służyć do szybkiego zbadania tętna.
Smartfon Xiaomi 12 możemy odblokować również za pomocą twarzy. Tu nie mam zastrzeżeń, bo udawało mi się to w każdych warunkach. Pamiętajmy jednak, że mimo upływu lat, wciąż nie jest to najbezpieczniejsza forma odblokowywania telefonu.
Przeczytaj też: Telefony Xiaomi – najciekawsze modele
Dźwiękowo bez szału
Na obudowie Xiaomi 12 zabrakło gniazda minijack, są za to głośniki stereo sygnowane marką Harman Kardon. Czy grają tak jak tego byśmy oczekiwali? Tym razem niestety nie. Przy maksymalnej głośności zaczynają trzeszczeć, a nawet gdy je delikatnie przyciszymy, dźwięk wydaje się przytłumiony. Kratki na ramkach sugerują, że po obu stronach obudowy mamy takie same głośniki. Dolny jest jednak wyraźnie głośniejszy, więc to taka wizualna sztuczka ze strony Xiaomi. Pracą głośników jestem rozczarowany, ale nie są beznadziejne. W skali od 1 do 10 dałbym im ocenę 6,5.
W szufladce jest miejsce na dwie karty SIM, zabrakło jednak slotu kartę microSD. Trzeba się więc zadowolić wbudowaną pamięcią UFS 3.1 128 lub 256 GB.
Kolorowy świat
Ekran Xiaomi 12 to 6,3-calowy AMOLED o rozdzielczości FullHD+. W sieci znalazłem kilka komentarzy, w których użytkownicy narzekają, że Xiaomi 11 miało wyższą rozdzielczość, ale przy takim rozmiarze ekranu, jak ma 12, uważam, że FullHD+ jest w pełni wystarczające, tym bardziej ma wysokie zagęszczenie pikseli – 419 ppi. Maksymalna jasność ekranu to 1100 nitów, co jest dobrym wynikiem, pozwalającym na dość komfortowe korzystanie z ekranu w słoneczne dni. Standardowo przy tego typu wyświetlaczach mamy też wyborne odzwierciedlenie kolorów, przede wszystkim czerni. Na plus jest też zastosowanie technologii TrueColor, HDR10+ i Dolby Vision, dzięki którym nasze oczy są jeszcze bardziej rozpieszczane niesamowitymi kontrastami i bogatą paletą kolorystyczną. W opcjach są bardzo rozbudowane możliwości ustawienia kolorystyki, jeśli lubimy się nią bawić, ale mi od razu spodobały się domyślne ustawienia.
Przeczytaj też: Smartfony z najlepszym ekranem. W tych telefonach wyświetlacze zachwycają jakością obrazu
Robi się gorąco
Telefon napędza procesor Snapdragon 8 Gen 1, układ graficzny to Adreno 730 a całość dopełnia 8 GB pamięci operacyjnej LPDDR5. Procesor to flagowa jednostka, o świetnych parametrach i wydajności, ale ma jedną wadę, która szczególnie w tym modelu jest mocno widoczna. Chodzi o przegrzewanie. Niestety cudów nie ma i przy kompaktowych modelach, takich jak Xiaomi 12, ten problem będzie występować, bo brakuje wystarczającej powierzchni do skutecznego odprowadzania ciepła. Xiaomi chwali się systemem chłodzenia cieczą, ale przy włączeniu „Call of Duty Mobile” na maksymalnych ustawieniach graficznych szybko się poddał, a granie stało się dosyć niekomfortowe. Nie wspominam już o spadku wydajności procesora do 70%. To ekstremalne przypadki, bo przy normalnym korzystaniu z telefonu, robieniu zdjęć albo graniu na niższych ustawieniach graficznych, ten problem nie występował, a nawet było bardzo przyjemnie. Xiaomi 12 potrafi działać w pełni flagowo i błyskawicznie, wystarczy że potraktujemy go łagodnie.
Bateria ma pojemność 4500 mAh, co zapewnia telefonowi energię na cały dzień – wieczorem lepiej jest już podpiąć urządzenie do ładowania. Tak zwany SOT, czyli czas pracy z włączonym ekranem, waha się między czteroma a pięcioma godzinami, co nie jest wybitnym wynikiem. Pocieszenie niesie dołączona do zestawu ładowarka 63W, która potrafi naładować Xiaomi 12 od 0 do 100% w 40 minut. Jest też 50-watowe ładowanie indukcyjne i 10-watowe zwrotne, dzięki któremu można podładować na przykład słuchawki.
Xiaomi 12 obsługuje sieć 5G, ma Bluetooth 5.2, WiFi 6 i NFC do płatności zbliżeniowych. Brakuje USB 3.0 – mamy starszy standard 2.0, przez więc zgrywanie danych przez kabel może zająć sporo czasu.
Przeczytaj też: Jak płacić telefonem i zegarkiem? Co to jest i jak działa NFC? Wyjaśniamy
Uśmiech, proszę
Jeśli chodzi o aparaty, na froncie mamy 32-megapikselową matrycę ze światłem 2,45. Robi bardzo szczegółowe zdjęcia, co widać przy przybliżeniu. Najbardziej rzuca się w oczy świetne odzwierciedlenie kolorów, niezależnie od otaczającego nas oświetlenia. Efekt bokeh, czyli rozmycie tła, działa precyzyjnie. Ogólnie rzecz biorąc to bardzo dobry aparat. Jeżeli ktoś uwielbia robić selfie, znajdzie tu całą masę filtrów i całkiem rozbudowany tryb upiększania.
Przeczytaj też: Telefony z najlepszym aparatem do selfie – jaki model wybrać?
Przechodzimy na tył – tu trudno przeoczyć główny obiektyw z 50-megapikselową matrycą produkcji Sony, o świetle 1,88. W trybie domyślnym cztery piksele łączone są w jeden, więc otrzymujemy 12-megapikselowe zdjęcia. Efekty naszych fotograficznych przygód potrafią zrobić wrażenie. Na plus jest szczegółowość zdjęć, ich kolorystyka, a także działanie algorytmów, które dobrze podbijają dynamikę i kontrasty. HDR działa bardzo poprawnie i pochwała należy się również działaniu sztucznej inteligencji. Nad zdjęciami robionymi tym aparatem można się naprawdę rozpłynąć – również przy gorszych warunkach oświetleniowych.
W nocy dużym wsparciem jest optyczna stabilizacja. Szczególnie przypadł mi do gustu krótki czas naświetlania, więc po wciśnięciu migawki nie musimy długo czekać, aż zdjęcie będzie gotowe.
Przeczytaj też: Telefon z dobrym aparatem. Te smartfony imponują jakością zdjęć
Nie ma tu teleobiektywu, aparat pobiera wycinek z głównej matrycy. Zdjęcia z przybliżeniem są ostre aż do pięciokrotnego zoomu. Im wyżej, tym więcej zakłóceń, co widać chociażby przy maksymalnym, już dziesięciokrotnym przybliżeniu.
Kolejny obiektyw ma 5 megapikselową matrycę i służy do zdjęć makro. Fanem takiej fotografii nie jestem, ale trzeba przyznać, że potrafi zarejestrować sporo szczegółów – na zdjęciach nie pojawia się rozmycie, a i kolorystyka jest na plus.
Ostatni obiektyw to 13-megapikselowa, ultraszerokokątna matryca ze światłem 2,4. Zaletą tego aparatu są sprawnie działające algorytmy zwalczające efekt rybiego oka. Ma też zbliżoną kolorystykę do tej z głównej jednostki, co często jest sporym wyzwaniem dla producentów. Jestem bardzo zadowolony z pracy tego obiektywu, ale jeśli miałbym wskazać jakąś jego wadę, to słabe działanie po zmroku, choć z drugiej strony to standard na rynku.
Xiaomi 12 nagrywa wideo w jakości nawet 8K, ale skupmy się na niższych rozdzielczościach. Dwie najpopularniejsze z nich, czyli 4K i FullHD mają do 60 klatek na sekundę, co oznacza bardzo płynne nagrania. Poza tym widać jak wiele dobrego robi tu stabilizacja obrazu. Ciężko też zarzucić cokolwiek odwzorowaniu kolorów i ostrości. Jeżeli jesteście fanami kręcenia filmów, to jest to telefon zdecydowanie dla Was. Tym bardziej, że smartfon oferuje wiele dodatkowych trybów, takich jak klonowanie i efekty kinowe, które zamieniają kręcenie filmików w ciekawą i wkręcającą zabawę.
Podsumowanie – czy warto kupić Xiaomi 12?
Zalety Xiaomi 12:
+ wyjątkowy design i smukła bryła
+ etui w zestawie
+ ekran AMOLED-owy z opcjonalnym 120 Hz odświeżaniem ekranu
+ flagowa wydajność
+ dobry zestaw aparatów
+ świetne zdjęcia nocne
+ szybkie ładowanie baterii
+ ponadprzeciętna jakość wideo
+ dodatkowe tryby foto i wideo
Wady Xiaomi 12:
– brak złącza mini jack
– brak slotu na kartę microSD
– tylko podstawowa ochrona przed zachlapaniem
– port USB 2.0
– rozczarowujące głośniki
– skłonność do przegrzewania się