Informacja prawna: Informacje w tym artykule były aktualne w czasie, gdy go publikowaliśmy. Od tego czasu nasza oferta, ceny czy dostępność produktów mogły ulec zmianie. Artykuł może posłużyć Ci, żeby sprawdzić historyczne informacje o naszych usługach i produktach. Jeśli potrzebujesz aktualnych informacji o naszej ofercie, wejdź na orange.pl lub odwiedź nas w salonach Orange.
Samsung Galaxy A22 – opłacalny smartfon z 5G? [Bart Check]
Samsung Galaxy A22 5G to jak do tej pory najtańszy smartfon tego producenta, który obsługuje sieć 5G. Zobacz, jak wypadł w moich testach i czy warto go kupić.
Na pierwszy rzut oka
Samsung Galaxy A22 5G jest całkiem spory i ciężki – ma ekran o przekątnej 6,6” i proporcjach 20:9. Wymiary telefonu to 167,2 x 76,4 x 9 mm, a waga 203 g. Nie można jednak narzekać na brak komfortu, gdy trzymamy go w dłoni. Co ważne, sprawia wrażenie całkiem solidnego.
Plecki i ramki to matowy plastik, a dokładnie glastic, bo ma imitować szklaną obudowę. Pokrywa plecków dosyć mocno się ugina, więc trochę obawiałbym się o ich wytrzymałość – dlatego najlepiej od razu dokupić etui ochronne. Obudowa nie jest pyło- ani wodoodporna, więc ostrożnie na wakacjach.
Przycisk odblokowania jest jednocześnie czytnikiem linii papilarnych, który jest szybki i precyzyjny. Dodatkowo po jego dwukrotnym wciśnięciu uruchomimy aparat albo inną funkcję, którą mu przypiszemy. Na prawej stronie jest niehybrydowa tacka dual sim, czyli możemy mieć 2 karty SIM i kartę pamięci micro SD do pojemności 1TB.
Na dole mamy gniazdo minijack, gniazdo USB typu C i przeciętny, ale całkiem głośny głośnik. Niestety górny głośnik służy tylko do rozmów, więc nie mamy dźwięku stereo przy odtwarzaniu multimediów.
Wyświetlacz Galaxy A22 5G
Ekran w Samsung Galaxy A22 5G został wykonany w technologii TFT LCD, rozdzielczość to Full HD+ (wersja A22 4G dostała ekran AMOLED-owy, a więc ma dużo lepsze odzwierciedlenie kolorów, kontrasty i kąty widzenia – ale niestety tylko z rozdzielczością HD+, więc mamy tu dosyć wyrównane szanse).
Przyjemna niespodzianka – w Galaxy A22 5G mamy do wyboru dwie częstotliwości odświeżania ekranu, czyli 60- lub 90-hercowe, które zjada trochę więcej energii, ale dzięki niemu wyświetlany obraz jest bardziej płynny i przyjemniejszy w odbiorze.
Jak to bywa przy ekranach LCD, nie mamy funkcji Always on Display, czyli stałego wyświetlania godziny i daty na wyłączonym ekranie. Brakuje też diody powiadomień, która moim zdaniem powinna być obowiązkowa w smartfonach bez wcześniej wspomnianej funkcji.
Dla ochrony oczu mamy dostępny filtr światła niebieskiego, który warto uruchomić po zmroku.
Procesor z obsługą 5G
Procesor to Mediatek Dimensity 700 obsługujący częstotliwość 5G (tak dokładnie to nie on sam, tylko modem, jaki posiada). Procesor wspierają 4 GB pamięci operacyjnej. Jak działa to połączenie? O dziwo bardzo dobrze, chociaż przydałoby się więcej RAM-u.
Porównując Mediatek Dimensity 700 z chyba jednym z najpopularniejszych procesorów goszczącym w średniej półce smartfonów – to procesor w Galaxy A22 5G jest od niego słabszy tylko o 9% wg porównania Antutu.
Telefon działa bardzo płynnie, aplikacje uruchamiają się szybko – w skrócie jest bardzo OK. Jedyny problem wydajnościowy zauważyłem w aplikacji aparatu, ale jest to problem programistyczny. Otóż podgląd z obiektywu ultraszerokokątnego bardzo laguje, a po zrobieniu zdjęcia musi minąć dobre parę sekund, zanim będziemy mogli przeklikać się na główny obiektyw.
W kwestii gier nie nacieszymy oczu najlepszą grafiką, zresztą część gier nam na to nie pozwoli, ale na średnich ustawieniach gra się bardzo przyjemnie i bez klatkowania – poza tym nie ma problemu z nadmiernie nagrzewającą się obudową.
Jeżeli zdecydujecie się na zakup wersji A22 4G, to spotka Was lekkie rozczarowanie pod względem wydajności. W środku znajduje się Mediatek Helio G80, który jest wg Benchmarku Antutu o około 50% mniej wydajny od tego z wersji 5G.
Dobra bateria
Bateria w Galaxy A22 5G to spory atut tego telefonu. 5000 mAh przekłada się spokojnie na 2 dni pracy telefonu – pod warunkiem, że mamy ustawione standardowe odświeżanie ekranu i łączność 4G. Przy zmianie na 90 herców i 5G czas ten skraca się o połowę doby.
W smartfonie nie ma ładowania indukcyjnego, a dołączoną do pudełka 15-watową ładowarką – przynajmniej jak twierdzi Samsung, bo ja dostałem sam telefon do testów, naładujemy dzisiejszego bohatera od 0 do 100% w niecałe 2 godziny.
Pamięć wewnętrzna, łączność i oprogramowanie
Pamięć wewnętrzna to 64 GB, czyli nie tak dużo. Jeśli ktoś potrzebuje więcej miejsca, to tak jak wspomniałem wcześniej, można dołożyć kartę microSD.
W kwestii komunikacji mamy Bluetooth w wersji 5.0, obsługę dwuzakresowego Wi-Fi i płatności NFC. I jeszcze jak wspominałem wcześniej i jak wskazuje sama nazwa telefonu – A22 5G obsługuje w zasadzie wszystkie dostępne w Polsce częstotliwości 5G – jest tylko jedno, a w zasadzie dwa ALE. Po pierwsze aby z tego skorzystać, musicie posiadać odpowiednią ofertę od operatora, a po drugie znajdować się w zasięgu takiej sieci.
Przeczytaj też: Czym się różnią modele smartfonów w wersji 5G od 4G? >>
Aby sprawdzić, czy jesteście w zasięgu sieci 5G Orange, wejdźcie na stronę https://www.orange.pl/view/mapazasiegu.
Przechodzimy do oprogramowania. Na pokładzie mamy Android 11 z nakładką systemową one UI 3.1, która jest dosyć okrojona względem wyższych modeli.
Z fajnych rzeczy, które zostały, to możliwość ustawienia ciemnego motywu interfejsu. Pozostał też wysuwany boczny pasek z dostępem do najpotrzebniejszych aplikacji, które możemy sobie konfigurować. Do tego możliwość zmiany dolnych przycisków nawigacji androidowej na obsługę za pomocą gestów i jedna z najfajniejszych funkcji: możliwość powiązania budzika z aplikacją Spotify, przez co budzą nas ulubione piosenki, chociaż jak ktoś lubi pospać to może je znienawidzić.
A jak wypadają aparaty Galaxy A22 5G?
Na froncie mamy 8-megapixelowy obiektyw selfie ze światłem 2.0. Jest to dosyć podstawowy aparat selfie, który nie grzeszy szczegółowością zdjęć, ale ma dosyć poprawne odzwierciedlenie kolorów. Selfie możemy też zrobić w trybie szerokokątnym, jeśli chcemy mieć zdjęcie grupowe. Efekt bokeh działa precyzyjnie, ale na pierwszym planie pojawia się sporo ziarna. Nie podoba mi się z kolei automatyczne upiększanie, które ja od razu wyłączam.
Przechodzimy na tył. Pierwszy obiektyw to 48-megapixelowa matryca ze światłem 1.8 i funkcją łączenia 4 pixeli w 1. Jego plusem jest niezła szczegółowość zdjęć, natomiast odwzorowanie kolorów i działanie funkcji HDR pozostawia wiele do życzenia. Robiąc zdjęcia w słoneczne dni, czasami możemy spodziewać się wielu przepaleń, ale uratuje nas, przynajmniej w pewnym sensie, zabawa ustawieniami w edytorze zdjęć.
Na bazie tego obiektywu działa 2-, 4- i 10-krotne cyfrowe przybliżenie i każde jest poddawane nienaturalnemu wygładzaniu, ale o dziwo ma lepsze odzwierciedlenie kolorów.
W nocy bez niespodzianek, ten aparat na niewiele się zda, chyba że mamy statyw i dobre oświetlenie uliczne, inaczej mamy sporo szumów i ziarna na zdjęciach. W wersji A22 4G główna jednostka jest wyposażona w optyczną stabilizację, dzięki czemu przynajmniej na papierze będzie w stanie robić lepsze zdjęcia z przybliżeniem, nocne i pozbawione drgań filmiki – i to jest super, ale wracamy do aparatów w wersji 5G.
Następnie jest 5-megapixelowy ultraszerokokątny aparat o zakresie pola widzenia wynoszącym 115 stopni i światłem 2.2. Dzięki niemu poczułem się młodszy o jakieś kilka lat, bo znów mogłem zobaczyć widoczną na zdjęciach mgiełkę podobną do tej z mojego Galaxy S7. Zdjęcia robione tym obiektywem mają niską szczegółowość i masę zakłóceń na krawędziach zdjęć – nie wiem, co mogę Wam więcej powiedzieć. Nie byłem zadowolony z jego pracy pod żadnym aspektem.
Ostatni obiektyw jest jedynie czujnikiem głębi, a więc odpowiada za rozmycie tła na zdjęciach portretowych. Do jego pracy nie mam żadnych zastrzeżeń, rozmycie jest precyzyjne, a za resztę odpowiada już główna jednostka.
W kwestii filmów mamy do dyspozycji maksymalnie 2K z 30 klatkami na sekundę, Full HD i HD z takim samym klatkarzem. Filmiki najlepiej jest kręcić w rozdzielczości od Full HD w dół, bo mamy wtedy wsparcie elektronicznej stabilizacji. Inaczej na nagraniach jest sporo drgań. Poza tym jakość jest po prostu podstawowa, a trochę szkoda.
Przeczytaj też: Testy aparatów w smartfonach. Który telefon ma najlepszy aparat wg rankingu DXOMARK? >>
Samsung Galaxy A22 5G – podsumowanie
Pora na podsumowanie. Zaczynamy od zalet tego telefonu:
– szybkie działanie telefonu,
– obecność gniazda słuchawkowego,
– slot na kartę microSD,
– obsługa sieci 5G,
– ekran z opcjonalnym 90 Hz odświeżaniem,
– spora bateria,
– prosta w obsłudze nakładka systemowa One UI 3.1.
Za minusy uznaję:
– niskie możliwości fotograficzne,
– jakość filmików poniżej przeciętnej,
– ekran w technologii LCD,
– brak optycznej stabilizacji obrazu,
– lagowanie przy obsłudze aparatu ultraszerokokątnego.