Informacja prawna: Informacje w tym artykule były aktualne w czasie, gdy go publikowaliśmy. Od tego czasu nasza oferta, ceny czy dostępność produktów mogły ulec zmianie. Artykuł może posłużyć Ci, żeby sprawdzić historyczne informacje o naszych usługach i produktach. Jeśli potrzebujesz aktualnych informacji o naszej ofercie, wejdź na orange.pl lub odwiedź nas w salonach Orange.
Smartfony w 2020 roku – poznaj najważniejsze nowinki technologiczne
Producenci smartfonów nie ustają we wprowadzaniu innowacji. Ten rok przyniesie unowocześnienie i dopracowanie sprawdzonych już rozwiązań, spodziewać możemy się też kilku zaskakujących nowości. Jakie będą trendy na rynku mobilnym? Czym zaskoczą nas najnowsze telefony w najbliższych miesiącach?
Każdy miesiąc oznacza coraz lepsze wyświetlacze, aparaty i procesory w smartfonach. Do tego jesteśmy już przyzwyczajeni. Co jakiś czas w urządzeniach mobilnych pojawiają się jednak nowe, często odważne i wręcz eksperymentalne funkcjonalności, z których część się sprawdza i zyskuje popularność, a część przemija, nie wychodząc z niszy.
Prezentujemy przegląd nowinek technologicznych, które mają szanse zyskać popularność w 2020 roku i zostać z nami na dłużej. Te rozwiązania mogą sprawić, że najnowsze smartfony będą jeszcze bardziej wszechstronne i dopracowane, tak by ich używanie na co dzień dawało jeszcze więcej satysfakcji.
1. Niewidoczny aparat do selfie
Coraz więcej smartfonów to tzw. „bezramkowce”, co oznacza, że wyświetlacz zajmuje niemal cały front urządzenia, a brzegi ramki są ograniczone do minimum. Największym wyzwaniem w uzyskaniu jednolitej tafli ekranu pozostawało umiejscowienie przedniego aparatu do selfie i czujnika światła. Apple od modelu iPhone X postawiło na wcięcie nazywane notchem, inni producenci poszli tym śladem lub starali się ograniczać przestrzeń zajmowaną przez moduł aparatu. Huawei postawił na „łezkę”, a Samsung – dziurkę, nazwaną Infinity-O.
Pojawiły się też smartfony, w których udało się zachować niezaburzony żadnym dodatkiem ekran dzięki zastosowaniu wysuwanego aparatu do selfie z górnego boku smartfona. Takie rozwiązanie pojawiło się m.in. w OPPO Reno 2 i Huawei P smart Pro.
Kolejnym pomysłem, na razie jedynie w fazie prototypowej, jest przedni aparat ukryty pod wyświetlaczem. W trakcie robienia zdjęcia górna część matrycy urządzenia staje się przezroczysta, by dać niewidocznemu obiektywowi dostęp do światła.
W grudniu 2019 roku, podczas targów MWC Szanghaj, nowość tę pod nazwą Under-Screen Camera (USC) na działającym smartfonie zaprezentowało OPPO. Nad podobnym rozwiązaniem oficjalnie pracują także Samsung, Huawei i Xiaomi. Można przypuszczać, że pierwsze telefony z aparatem ukrytym pod ekranem wkrótce trafią do sprzedaży, a z czasem rozwiązanie to stanie się coraz popularniejsze.
2. Płynniejsze efekty wizualne
O szybkości działania sprzętu decydują jego podzespoły, takie jak procesor, pamięć operacyjna czy moduł graficzny – to jest oczywiste. Na nasze wrażenie o tym, jak płynna jest praca smartfona, może też wpłynąć częstotliwość odświeżania, czyli to, ile klatek na sekundę jest wyświetlanych na ekranie.
Do tej pory standardem wśród mobilnych urządzeń były wyświetlacze o częstotliwości 60 Hz, czyli pokazujące 60 klatek na sekundę. Na rynku pojawiają się jednak pierwsze urządzenia o częstotliwości odświeżania 90, a nawet 120 Hz (jak smartfony Samsung Galaxy S20, S20+ i S20 Ultra)
Jak dotąd wyższą niż 60 Hz częstotliwość miały smartfony gamingowe, ale coraz więcej czołowych producentów stosuje ją lub planuje zastosować w swoich flagowych modelach. Wysoka częstotliwość oznacza płynniejsze animacje, co ma znaczenie choćby w grach (ruch postaci nie jest rozmazany) lub podczas korzystania z menu telefonu (szybko przewijane elementy są w pełni czytelne). Minusem podwyższonej częstotliwości jest większe obciążenie procesora, a co za tym idzie, szybsze wyczerpywanie się baterii.
3. Mocniejsze baterie
Szybki czas rozładowywanie się akumulatorów w urządzeniach mobilnych to wciąż duży problem. Telefony sprzed epoki smartfonów potrafiły działać nawet tydzień bez ładowania. Nowoczesne urządzenia w niewielkiej obudowie kryją potężne możliwości, ale często wyzwaniem dla nich jest praca przez choćby jedną dobę bez ładowarki.
Na szczęście producenci próbują coś z tym zrobić, zarówno w tańszych modelach, jak i topowych. W najnowszych telefonach umieszczane są coraz większe ogniwa baterii, które pozwalają osiągnąć już dwa, a nawet trzy dni pracy bez ładowania (jak np. Xiaomi Redmi 8A), pod warunkiem jednak, że urządzenie nie będzie miało najwyższych ustawień graficznych i wydajnościowych, które pochłaniają wiele energii.
Baterie litowo-jonowe mają swoje technologiczne ograniczenia i raczej nie można spodziewać się uzyskania z nich znacząco dłuższych czasów pracy. Podobno jednak Samsung pracuje nad smartfonem z baterią grafenową, która miałaby znacznie dłuższą żywotność niż obecnie dostępne na rynku, można by też ją naładować do pełna już w pół godziny. To jednak jak na razie tylko plotki, które miejmy nadzieję wkrótce staną się rzeczywistością, być może jeszcze w tym roku.
4. Zginane ekrany
Składane smartfony to najbardziej spektakularna nowinka technologiczna ostatnich miesięcy. W takich urządzeniach ekran OLED zgina się jednym miejscu i umożliwia złożenie obudowy niemal na płasko. Na rynku dostępny jest już składający się jak książka Samsung Galaxy Fold, który kryje w sobie 7,3-calowy wyświetlacz Infinity Flex Display.
Teraz do sprzedaży trafia legendarna Motorola RAZR w nowej wersji. Na pierwszy rzut oka wygląda jak popularny niegdyś telefon z klapką, a po rozłożeniu oferuje zginany 6,2 calowy ekran Flex View. Sieć Orange jako jedyna w Polsce oferuje ten model (wymaga on karty eSIM, a technologię tę obsługuje w kraju tylko Orange).
Z pewnością możemy się spodziewać premier kolejnych składanych smartfonów, choćby od Huawei i Xiaomi. Dostępny jest już choćby Samsung Galaxy Z Flip, który podobnie jak nowa Motorola RAZR jest smartfonem z klapką.
Przeczytaj nasz artykuł o zginanych wyświetlaczach, które są przyszłością urządzeń mobilnych >>
5. 5G
Następca standardu sieci komórkowej 4G, czyli 5G, to jedna z najbardziej oczekiwanych nowości na rynku mobilnym. Oferuje bardzo szybką transmisję danych, dużą niezawodność i bardzo małe opóźnienia, co znacząco ułatwi korzystanie z szeregu usług sieciowych. Błyskawiczny przesył wielogigabajtowych plików pozwoli na komfortowe oglądanie w streamingu obrazu 4K oraz pracę i rozrywkę w chmurze. 5G przyczyni się do rozwoju inteligentych domów i miast oraz autonomicznych pojazdów, a także automatyzacji przemysłu.
W ofercie Orange są już telefony gotowe do obsługi 5G – to Samsung S20+ i S20 Ultra oraz Huawei P40 5G. Sieć 5G będzie dostępna po komercyjnym uruchomieniu przez Orange Polska tej sieci w wybranych lokalizacjach (najpóźniej w IV kwartale 2020 roku).
Przeczytaj też: 5G w Orange>>